Myszka od Pani Marii
- Cudak, którego widzisz na zdjęciu (i wiele innych!), wyszedł spod rąk Pani Alicji z Wrocławia. To niezwykła osoba, dla której robótki na szydełku to nie tylko sposób na dorobienie do skromnej emerytury, ale przede wszystkim pasja.
Cudak, którego widzisz na zdjęciu (i wiele innych!), wyszedł spod rąk Pani Alicji z Wrocławia. To niezwykła osoba, dla której robótki na szydełku to nie tylko sposób na dorobienie do skromnej emerytury, ale przede wszystkim pasja.
Pani Alicja to 85-letnia znajoma Pani Halinki, którą poznałam zupełnym przypadkiem – szukając na Facebooku kogoś, kto szyje zabawki. Chciałam, aby w paczkach przygotowywanych w ramach akcji Agnieszki Kuc dla Dzieci w potrzebie, oprócz ciepłych wełnianych skarpet i czapek, znalazły się także zabawki – coś, co dzieci uwielbiają najbardziej i na co czekają z największym entuzjazmem.
Kiedy pierwszy raz odebrałam od Pani Haliny 30 Cudaków, miała łzy w oczach. Opowiedziała mi, jak trudno jest Jej sprzedawać te piękne, ręcznie szyte stworzonka na lokalnych pchlich targach. Zrozumiałam wtedy, że mogę zrobić więcej – wzięłam kolejne Cudaki i postanowiłam zaoferować je Wam. A Halinka pochwaliła się naszą współpracą Pani Alicji i tak doszło do sytuacji, w której także Cudaki Pani Alicji możesz kupić u Owcy :)